Gdy jadę rowerem, a ciśnienie ktoś mi podnosi, to pauzy retardacyjne strącają jaskółki z burzowego nieba.
(banuję debili i tych, co sarkazmu nie ogarniają)
W czwartek nadziałem się na znajomego pod swoim blokiem. Machnąłem ręką, krzyknąłem "cześć", ale nie zauważył, bo przez telefon gadał. Ja słuchawki na uszach, rowerem jechałem, więc nie stanąłem, by bardziej zaczepić. W sobotę czytam na FB, że zawał miał. Umarł. Już nie pogadam.
Zatrzymał mnie znajomy wyznawca PiS, gdyśmy się rowerami mijali.
- I co, Leszek, wyrżniecie nas wszystkich, jak władzę przejmiecie, tęczowe flagi nam w dupy w dodatku wkładając?
- Ale pytasz o wyborców czy polityków?
- Wyborców.
- Was tylko opiłujemy.
"Jeśli chcesz przeżyć ekscytujące przygody, poznać przyjaciół na całe życie, zwiedzić ciekawe miejsca w Polsce i nie tylko – przyjdź na zbiórkę" - cytat dnia.
Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest Miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo.