Pełna zgoda, nikt w tym kraju za nic nie odpowiada. Natomiast na miejscu profesora z niektórymi kwestiami byłbym bardziej powściągliwy, np. wstrzymałbym się z sugestiami rozliczenia osób, które zaszkodziły gospodarce.
Tu przychodzi mi do głowy również słowo 'idiota', ale sam nie wiem 🙃
A na serio: penalizujemy nawoływanie do przemocy i inne szkodliwe treści, natomiast osoby które kłamiąc i oszukując zagrażają naszemu społeczeństwo, naszym bliskim, a nawet gospodarce pozostają bezkarne.